środa, 2 października 2013

23. Jak on mógł

Alison
Flashback:
- Wejść Otworzyłam drzwi i zobaczyłam mojego psychologa Jasona, siedzącego na fotelu. Przywitałam go z uśmiechem - Hej A on odpowiedział na to - Jak to jest, jeśli wiesz, że jesteś tu dzisiaj po raz ostatni? - chciał wiedzieć Uśmiechnęłam się do siebie. Dwa lata leczyłam się psychiatrycznie, a teraz nareszcie to zakończę. Stałam się zupełnie nową osobą. Bardziej wesołą. Odpadłam na kanapę i wzięłam głęboki oddech. - To jest niesamowite. Nie mogę uwierzyć, że to wszystko przeszłam Jason spojrzał na mnie i powiedział miło - Przeszłaś przez wiele i to dzięki samej sobie, jesteś znów szczęśliwym człowiekiem. On był takim wspaniałym człowiekiem, a ja miałam go przy sobie. Myślałam o tym, że prawdopodobnie nigdy więcej go nie zobaczę, co mnie strasznie smuci. - O czym teraz myślisz? - chciał wiedzieć Spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się. - Jestem ci tak wdzięczna, Jason. Szeroki uśmiech pojawił się na jego ustach, ale jego niebieskie oczy mówiły coś innego. Myślę, że także był smutny, bo nie zobaczy mnie ponownie. Chęć przytulenia go, wypełniła moje ciało. Zdałam sobie sprawę, że muszę to zrobić. Wstałam i podeszłam do niego. Spojrzałam na niego, a on zorientował się, że mam rozłożone ramiona. Prawdopodobnie już domyślił się, co chciałam zrobić. Więc podeszłam do niego, a on przyciągnął mnie do mocnego uścisku. Owinęłam ramiona wokół jego szyi, a twarz schowałam w jego zagłębienie. Jason przyciągnął mnie bliżej i owinął swoje silne ramiona wokół mojej talii. Czułam się tak dobrze. Jego zapach doleciał do moich nozdrzy. Ten zapach był nie do opisania. Im dłużej się obejmowaliśmy tym lepiej się czułam. Gładził moje plecy. To takie wspaniałe uczucie. Ale nagle coś spadło na ziemie, a my oddaliliśmy się od siebie. Zanim spojrzałam na podłogę, uśmiechnęła się do Jasona, a on odpowiedział mi swoim pięknym uśmiechem. Oderwanie od niego oczy było trudne, ale musiałam to zrobić. Niepotrzebna była nowa drama w moim życiu, a szczególnie nie miłosna. Spojrzałam na podłogę i zobaczyłam tam jego notes, który zawsze ma ze sobą w pracy. Pięć sekund później trzymałam go w ręku kierując kciukiem po jego imieniu i nazwisku. - Jason Bieber - przeczytałam i oddałam mu notes - Alison, jeśli kiedykolwiek przytrafi ci się coś złego, przyjdź do mnie. - wpatrywał się intensywnie w moje oczy, a ja wiedziałam, że mówi prawdę. O Boże, jestem ci wdzięczna za tego chłopaka. on przywrócił mnie do życia. End Flashback
- Alison? Spojrzałam na Justina i przestałam wspominać. Nie było potrzeby, aby zaprzątać sobie myśli wspomnieniami, ponieważ psychicznie było ze mną dobrze. Rana zaczęła krwawić ponownie tylko dlatego, że byłam na tyle niezdarna i zranioną ręką przejechałam po zamku od spodni. Nie ma potrzeby by się martwić. Justin swoje spojrzenie skoncentrował na moim ramieniu, szukając odpowiednich słów. Każdy normalny chłopak byłby wyraźnie przytłoczony całą tą sytuacją. Ale Justin nie był normalnym chłopakiem. - Jak to się stało? - spytał z zainteresowaniem, ale uświadomił , że nie wyraził się wystarczająco jasno - Chodzi mi o to, jak tam trafiłaś? Jaki był powód? - spojrzał na mnie wyczekująco, gotowy do usłyszenia szczegółowej historii. Pociągnęłam rękaw koszulki w dół i westchnęłam - Niektóre sprawy wolą pozostać niewypowiedziane. To był głupi pomysł, Justin. Zaśmiał się kiedy wjechaliśmy na parking największego supermarketu w mieście. Tak, ten supermarket jest otwarty 24 godziny na dobę. Justin próbował mnie przekonać, byśmy włamali się do tego sklepu.Dla mnie to było za dużo lecz się zgodziłam. A teraz oboje byliśmy tutaj, wziąć jakieś potrzebne rzeczy. - Nie, nie jest i dobrze o tym wiesz - powiedział Justin - Nigdy nie robiłem czegoś takiego, ale myślę, że to jest czysta zabawa - mrugnął do mnie z uśmiechem i musiałam udowodnić mu rację. To szaleństwo, ale miejmy nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej myśli. Mieliśmy nawet odpowiednie ubrania. Byliśmy doskonale zakamuflowani, mieliśmy czarne ubrania, więc nikt nie mógł nas rozpoznać. Justin miał szybki samochód co było potrzebne do ucieczki. Nic nie powinno pójść źle. - Masz jakiś pomysł, gdzie można znaleźć te rzeczy? - zapytał Justin w zamyśleniu, gdy szliśmy między półkami sklepu. Nie czułam kroków za mną i wcale się nie myliłam bo Justin się zatrzymał. Odwróciłam się i zobaczyłam go wpatrującego się w jakieś narzędzia. On na prawdę tego potrzebował? - Na prawdę tego potrzebujesz? - zapytałam Justina, wskazując na narzędzia w które się wpatrywał - Ha ha ha, nigdy nic nie wiadomo - mrugnął do mnie złośliwie, po czym się odwrócił i ruszył dalej oglądać narzędzia. Kiedy zorientowałam się, że Justina nie ma za mną, chciałam już zawrócić, ale wtedy poczułam dwa silne ramiona obejmujące mnie w talii, a później Justin przerzucił mnie przez swoje ramię. - Puść mnie, Justin! - zawołałam, śmiejąc się i uderzając tak mocno jak tylko mogłam w jego plecy. Jak on tak mógł? - Nope - powiedział Justin, podkreślając wyraźnie literkę "P". Przeszedł przez cały supermarket, jak gdyby nigdy nic, w końcu zatrzymując się przy kilku osobach. Młodzi ludzie patrzyli na nas zabawnie, bo oczywiście nadal byłam na ramieniu Justina, ale jego to mało obchodziło. wydawał się być nawet lekko tym zirytowany, mogłam nawet zobaczyć jak wywraca oczami, aż w końcu zaczął mówić: - Zamiast patrzeć się tak na nas, możecie mi powiedzieć gdzie jest Viagra* __________________________________ *Viagra - Viagra jest stosowana w leczeniu zaburzeń erekcji. Jeejć Jason BIEBER, jak to? :o Oni są mega słodcy! Rozdział w całości przetłumaczony przez @rollerconster

9 komentarzy:

  1. JA TAKIE OMG O__________________O JASON BIEBER !? O KURWA.... ALE JUSTIN ROZJEBAŁ NA KOŃCU Z TĄ VIAGRĄ XDDD HAHAHHAHAHAHHAHA... CZY JERRY JEST CHORY !? XDDDDDDDDD hahahha.. czekam oczywiście na nastepny kochanie :* ps - uważaj na błędy bo się wkradają :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wooow hahahah ta Viagra mnie rozwalila xD
    p.s zapraszam do mnie believe-opowiadanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Świeetny :D Czekam na kolejny rodział ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Ahdghhfgdhfgdh słooodkie hahahaha :D @HugForBiebs

    OdpowiedzUsuń
  5. awwww i umm Jason BIEBER *,*
    Much Love :**
    @I_NeverGiveUp

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnie zdanie powala...hahaha!!!
    Bedzie sie dzialo hahahaha !!!
    Rozdział cudowny,czekam na następny ;-*
    I no właśnie...Jason BIEBER...
    the-other-side-jb.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej zmieniłam nazwe TT Z @simonaadamczyk na @My_BabyJustin <3
    Rozdział świetny czekam na kolejne :*

    OdpowiedzUsuń

Było was już tutaj :