http://www.polyvore.com/cgi/set?id=86473557&.locale=de
-Dobrze wyglądasz Alison, idziemy - powiedziałam do swojego odbicia i usłyszałam dzwonek do drzwi. Nie musiałam żegnać się z mamą, bo znowu jej nie było.. jak ja tego nienawidzę!
Podeszłam do drzwi i je otworzyłam. Zobaczyłam przygotowaną, piękną Carlę. Zmierzyła mnie od góry do dołu i uśmiechnęła się.
-Oh Alison, wyglądasz nieziemsko. - przyznała, przewróciłam oczami ze śmiechem.
- Ty też wyglądasz nieźle - zaśmiała się. Miała obcisłą niebieską sukienkę, z wycięciem na plecach, która sięgała za jej tyłek, do tego czarne szpilki. Ze swoimi włosami nie zrobiła nic nadzwyczajnego, ale mimo tego wyglądała czarująco. Podczas jazdy samochodem zapytała - Co się wydarzyło w szkole w ciągu tych kilku dni? - Pomyślałam, że o Justinie nic jej nie powiem. - Nic. O Davidzie wiesz - skłamałam. Ciekawe czy wiedziała.. byli razem prawie dwa lata, byli idealni.Pewnie, że to złamało jej serce, jak David jej opowiedział, że chce jechać do Niemiec, ale co ona miała zrobić? On naprawdę tego chciał, a ona nie miała zamiaru stawać mu na drodze. Ona też nie wiedziała, że przyjechał w tym tygodniu, bo nam opowiedział, że jego samolot ląduje dopiero w przyszłym tygodniu. No ale cóż, on zawsze miał poczucie humoru. - Alison? - zapytała Carla - Alison, wszystko okej z Tobą? - wyrwała mnie z moich rozmyślań i spojrzałam w górę na nią. Patrzyła na zmianę to na mnie na to drogę uświadamiając mnie, że powinnam jej odpowiedzieć - Nic serio, Tak tylko sobie dumam.
- To prawda tym razem nie musiałam kłamać. Westchnęła, a jej wzrok zmienił się na "zatroskany" - Na pewno? Wiesz, że możesz mi wszystko powiedzieć. - Tego zdania już dawno nie mówiła. W tracie i przed moją terapią powtarzało to nawet trzy razy dziennie, a teraz znowu. Prawdopodobnie zauważyła, że przypomina mi to tamte czasy, bo powiedziała - Nieważne, zapominamy o tym dla Heite, ok ? Teraz chcemy się tylko dobrze bawić. Ostatnią część zdania wykrzyczała w tłum kiedy tylko dojechaliśmy na miejsce, zaśmiałam się gdy za sobą zobaczyłam zdezorientowane twarze. No tak Carla była najlepsza. Zobaczyłam jak się śmieje, a w myślach podziękowałam Bogu za tak wspaniałą przyjaciółkę - Dziękuję Carla - powiedziałam - Naprawdę dziękuję za wszystko - odwróciła się i uśmiechnęła się do mnie serdecznie - Kochanie, to nic takiego - wyszeptała. Nawet nie wiedziała ile to dla mnie znaczyło, że była jest i zawsze będzie. Posłałam jej uśmiech i już byliśmy pod willą Spencera.
- Spencer.. - powiedziała Carla jak weszliśmy - Jakie śmieszne imię - dokończyłam za nią zdanie i zaczęłyśmy się śmiać. - Totalnie już się słyszy nawet, że ma kupę szmalu - Spencer, hmm. Jak można go opisać ?
http://data.whicdn.com/images/65450178/large.jpg
Był bogatym snobem, który zawsze musiał być dobry i taki też był. To dlaczego jest taki popularny ? Bo był zwariowanym, przystojnym chłopakiem i najlepszym przyjacielem wszystkich dziewczyn i chłopaków. No tak nie znałam go dobrze, ale nie można usłyszeć o nim nic negatywnego. Ale kiedy ja i Carla dotarliśmy na tą imprezę byliśmy w totalnym szoku.Wszędzie biegali półnadzy nastolatkowie inny grali w Trink-Spiele* , a reszta lizała się w kącie. Carla uśmiechnęła się do mnie i pociągnęła mnie w tłum. Nie cierpiałam na klaustrofobię, ale mimo tego spanikowałam jak znalazłam się w tym ciasnym tłumie. Tu było jeszcze gorzej. Wszyscy byli pijani. Carla i ja lekko się zmartwiłyśmy, ale podeszłyśmy do baru i zamówiłyśmy pierwsze smaczne koktajle. Wciąż podchodzili do nas jacyś chłopcy i bredzili dziwne przysłowia. Ale spoglądałyśmy na nich żartobliwie wkurzone, ale też tak, żeby kolejny raz z nami nie próbowali. Kiedy wypiłyśmy koktajle do końca postanowiłyśmy iść trochę potańczyć. Ale zanim zdążyłyśmy ściągnąć stopy ze stołków na ziemie, ktoś z tyłu objął nasze barki rękoma i przycisnął nasze głowy do swoich policzków.
- No, panienki! - szepnął znajomy głos dla mnie Carli. Puścił nas więc mogłyśmy się odwrócić. Zauważyłam szczerzącego się do nas Davida. Podszedł do mnie i przytulił mnie serdecznie po czym szybko z grzeczności przytulił również Carlę. Uśmiechnęli się do siebie i od razu musnęli swoje usta. Robili tak do czasu dopóki nie zdałam sobie sprawy, że jestem tutaj zbędną starą panną. Więc przeciskałam się przez tłum ludzi na parkiecie bez planu dokąd mogłabym się udać. Kiedy w końcu uwolniłam się od lepkiego spoconego powietrza, udałam się na taras. Usiadłam w wygodnym fotelu i pytałam się dlaczego w ogóle przyszłam na tą imprezę. Dlaczego mnie do tego namówiła? No racja, bo nie potrafię mówić "nie". kiedy podczas obserwowania par, które się ze sobą dosłownie lizali i to jeden obok drugiego.. zauważyłam, że ktoś mi się przygląda. Dziwne uczucie rozprzestrzeniło się po całym moim ciele i zobaczyłam Spencera. -Mogę się przysiąść, Alison? - zapytał bezpośrednio. Na początku spojrzałam na niego zdezorientowana, ale ostatecznie odpowiedziałam - Jasne, siadaj, spokojnie - poklepałam wolne miejsce obok siebie na fotelu. Uśmiechnął się do mnie i usiadł. Niezręczna cisza zapadła między nami, aż spytał
- Co robisz tutaj tak sama?
-Ehm, powiedzmy tak. Carla jest prawdopodobnie w pokoju i ma cos lepszego do roboty.
Zrozumiał co miałam na myśli więc zaczął się śmiać. Moja odpowiedź nie miała być wcale zabawna. -Więc to jest to.. - zaczął i oblizał swoje usta - No tak, taka ładna dziewczyna jak Ty nie powinna siedzieć tutaj tak sama.
______________________________
*Trink-Spiele - Jest to rodzaj takiego alko-chińczyka
Dobra ten Spencer jest jakiś dziwny.. a jak on coś chce zrobić Alison ?! Justin gdzie jesteś..
Spodziewaliście się, że David coś ten teges z Carlą ? ; O
NA TWITTERZE POJAWILI SIĘ BOHATEROWIE
JUSTIN: @JBBattlefieldPL
ALISON: @AlisonPL_
CARLA: @Carla_boomx
SZUKAMY DAVIDA... i innych!
Zajebistyy <33 Czekam na następny! ;)
OdpowiedzUsuńomfg. haha, nie spodziewałam się, że David cos ten teges ze mną : o
OdpowiedzUsuńahahah, genialny, tylko szkoda, że taki krótki! Mogłyby być dłuższe.
Gdzie Justin? Coś czuję, że się wkurzy jak zobaczy Alison ze Spencerem, który jest dziwny ;_____;
CZEKAM! <3
Kocham Cię, do zobaczenia <3
Świetne po protu świetne <3 Czekam na nexta ;)
OdpowiedzUsuńJustin wpadnij jak dzielny rycerz i obroń Alison. ;) Czekam na nn. ;)
OdpowiedzUsuńboże jhgvhbkiugug chce szybko kolejny <3
OdpowiedzUsuńŚwietnie!
OdpowiedzUsuńA ja myślałam że na imprezie pojawi się Justin i razem z Alison się pocałują.. A tu .Nic.
Może jeszcze coś sie wydarzy.. ;)
kochanie świetni Ci idzie.
Nie poddawaj się .
Czekam nn ;)
ajghdjsfhjd świetny ale ten spencer mi się coś nie podoba o.o @HugForBiebs
OdpowiedzUsuńcudowny rozdział.
OdpowiedzUsuńŚwietny! Czekam na kolejny rozdział !
OdpowiedzUsuńGdzir Justin ? Ten gosciu jest dziwny jakiś .
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaa.. KUHWA GDZIE JUSTIN !? niech ten Spencer spierdala ;_; NOW ! coś czuję że będzie dym
OdpowiedzUsuńSpencer jest jakiś dziwny...
OdpowiedzUsuńświetnie tłumaczysz :D