- Co Ty powiedziałaś kochanie? - Wywróciłam oczami.
- Nie pamiętasz naszej ostatniej nocy? - Oczywiście, niektórzy faceci, to co się stało między mną a Justinem zeszłej nocy uważają jako potwierdzenie związku czy coś, ale nie Justin, on taki nie był, wiedziałam to. Zaśmiałam się ironicznie i opuściłam głowę, a Justin skorzystał z okazji. Zbliżył się do mojej szyi, oblizał wargi i pozostawiał gorące pocałunki na mojej szyi.
-Nie pamiętasz? - wyszeptał prosto w moją skórę, co przyprawiło mnie o gęsią skórę. Chciałam żeby przestał, ale tego nie robił, wręcz przeciwnie. Objął mnie ręką w talii i pchnął lekko do tyłu. Moja prawa ręka przeczesywała jego włosy, a lewa spoczywała na jego szyi. Zaczął ssać moją skórę na co jęknęłam, było to dla niego wskazówką, aby nie przestawał. Czułam na skórze jego uśmiech, a jego ręce przesuwały się w dół i w dół do mojego tyłka. Zanim zdążył zacisnąć na nim swoje ręce, nagły alarm mignął w mojej głowie i pchnęłam go gwałtownie. Wyglądał na zaskoczonego, ale uśmiechnął się do siebie, gdy spojrzał w bok, a Davida tam nie było, zniknął.
-Jesteś jakiś głupi ? - położyłam dłonie na jego torsie i ponowie go pchnęłam - Co to do cholery miało być? - splunęłam.
10 sekund później, zrobiło mi się przykro, że go pchnęłam i krzyczałam na niego, ponieważ jego wyraz twarzy zmienił się ze szczęśliwego na zły. Pociągnął swoją koszulkę w dół, a czapkę założył w stylu Snapback. Miałam jego już wystarczająco dość i chciałam odejść, gdy Justin chwycił mnie za ramię i brutalnie szarpnął, próbowałam się wyrwać, ale to nie było zbyt pomocne w tej sytuacji. - Myślisz, że możesz robić ze mną co chcesz, hmm? Nie możesz, kurwa! - Splunął i przyciągnął mnie do siebie.
- Jesteś tylko małą suką, nic specjalnego. Jeśli jeszcze sobie na coś pozwolisz, nawet jeśli to tylko drobnostka. Dowiesz się jaki jestem na prawdę. Dostałam gęsią skórkę, gdy zobaczył, że mówił to całkiem poważnie. Spojrzałam mu głęboko w oczy, z nadzieją, że zmięknie, ale zdał sobie sprawę z tego co robię. Jego oczy pociemniały jeszcze bardziej, chwycił mnie za brodę i odwrócił moją głowę tak, że była tuż przed jego - Zrozumieliśmy się ? - szepnął donośnie ze złością. Chciałam żeby mnie puścił, więc skinęłam krótko głową, ostatni raz zmierzył mnie z góry do dołu i pouścił luźno. Podniosłam torbę z ziemi jak tylko otrząsnęłam się z szoku i ruszyłam szybko do budynku. Znowu szepnęłam do siebie jak bardzo nienawidzę Justina i powinnam o zapomnieć o wszystkim co miało miejsce. Przeklinałam siebie i przekonywałam, że to przetrwam i ostatecznie tego dokonam. Szłam za nim drogą. Ok, spoglądał na mnie ze złością, gdy zauważył, że staram się unikać jego wzroku. Wydawało mi się, że nie podoba mu się to jak go ignoruję, ale co miałam zrobić ? Przekazał mi to w taki sposób, że stało to się dla mnie jasne.
Reszta dnia minęła normalnie. Wróciłam do domu, zjadłam i odrobiłam swoją pracę domową. Mojej mamy znowu nie było cały dzień, mimo tego, że rano powiedziała, że chce ze mną dzisiaj porozmawiać... ale co tam.
Przez resztę dni myślałam, że zanudzę się na śmierć, a wiecie dlaczego ? Bo Justin nie pojawił się w szkole, Calra była na zwolnieniu lekarskim, aż do piątku! Codziennie siadałam w pokoju i uświadamiałam sobie jak nudne mam życie. Ale nie mogę narzekać, mam wszystko czego potrzebuję, a nawet jeszcze więcej, moje życie przed dwoma laty to był czysty horror. Mimo tego chciałam więcej akcji w swoim życiu i mam nadzieję, że Bóg się nade mną zlituje i da mi to. I tak się stało, jednakże to nie jest dobry sposób.
-Alison, musisz iść ze mną, słyszysz? Musisz!
-Ale ja nie chcę, Calra... - próbowałam jej wytłumaczyć to przez telefon, ale nie miałam żadnych szans.
-Naprawdę ? Wydaje mi się, że nie masz nic lepszego do roboty, czyż nie ? Prawdopodobnie położysz się w łóżku i oglądniesz wyciskacz łez. Mówiła to śmiertelnie poważnie, na co zaczęłam się śmiać, ponieważ miała rację. Był piątek wieczór, a ja oglądam naprawdę świetny film. Calra również się zaśmiała i powiedziała szybko - O 20:00 u Ciebie - rozłączyła się. Westchnęłam i odłożyłam słuchawkę, spojrzałam na telefon. Okej, mamy 18:55, to znaczy, że mam jeszcze godzinę, aby się wyszykować...na prawdopodobnie największą imprezę w szkole. Nie, co ja gadam, nie była w szkole, lecz u najpopularniejszego i najprzystojniejszego chłopaka w szkole, oprócz Justina. Alison, co Ty gadasz? Weszłam pod prysznic po to aby 1. Odświeżyć się, ale także 2.Oczyścić umysł. Po raz ostatni widziałam Justina jak krzyczał na mnie na parkingu. Teraz go po prostu nie było, nauczyciele też nie wiedzieli co się z nim dzieje. Po długim myszkowaniu w mojej szafie wybrałam czarne szorty, bluzkę z czarno-białe paski, którą mogę włożyć w spodnie i do tego moje ulubione buty. Dostałam je w zeszłym roku od Davida na urodziny, zanim wyjechał na wymianę uczniowską do Niemiec. A teraz był znowu tutaj z nami. Carla powiedziała mi, że on też będzie na tej imprezie, ucieszyłam się, ponieważ nie widziałam go od tej kłótni z Justinem. David był dla mnie jak starszy brat. Byłam z nim tak blisko i zawsze mogłam na niego liczyć. Za nic w świecie nie zamieniłabym go na nikogo innego.
_______________________________
Zły Justin, ciekawe co się z nim dzieje, a ten David no chyba nie jest taki zły, zobaczymy jak będzie na tej imprezie :D
NA TWITTERZE POJAWILI SIĘ BOHATEROWIE
JUSTIN: @JBBattlefieldPL
ALISON: @AlisonPL_
CARLA: @Carla_boomx
SZUKAMY DAVIDA...
chcecie mi pomóc ?
chcecie mi pomóc ?
wystarczy, że klikniecie TUTAJ
nie musicie nic tam robić ;)
Świetny, jak zawsze. ;) Jestem ciekawa co będzie na tej imprezie.. Co będzie z Justinem i Davidem. :D Czekam z niecierpliwością na następny! <33
OdpowiedzUsuńświetny rozdział .:)
OdpowiedzUsuńCoś czuję że Justin też tam będzie i nie pozwoli zbliżyć się Alison do Davida.
Świetnie tłumaczysz.. :) Oby tak dalej.
Czekam nn :)
Wow !! Kocham to ! Świetny rozdział !
OdpowiedzUsuńAlbo mi sie zdaje albo na tej imprezie będzie też Justin... ;D
@Niella_1D_Swag
Swietnie tlumaczysz. <3
OdpowiedzUsuńsię dzieje ;o, czekam na następny :) @breakevener
OdpowiedzUsuńOjeju czekam na następny jestem ciekawa tej imprezy..
OdpowiedzUsuńMuch Love :***
~@I_NeverGiveUp
No też mi sie tak zdaje,ze na imprezę przyjdzie Justin. Czekam na NN.
OdpowiedzUsuńTo lepsze niż genialne kocham to < 3
OdpowiedzUsuńGenialny rozdzial :) Nie dzieje sie za wiele ale mam nadzieje ze w nastepnym cos bedzie ;) @Stylesowaa
OdpowiedzUsuńSlodko
OdpowiedzUsuńgvghvhg daj kolejny :(
OdpowiedzUsuńkocham to opowiadanie djfhdfhh < 3.
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. xx
@awmycanadianboy
świetny:D
OdpowiedzUsuńkocham!
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaaaaaaa... imprezka? - Justin **B hehehehhehehheheh
OdpowiedzUsuńimpreza- czyli będzie się coś działooo:D
OdpowiedzUsuń