środa, 31 lipca 2013

8.Stęskniłem się za Tobą

Justin:

Podczas jazdy do szkoły ciągle myślałem o zeszłej nocy. Od kiedy byłem tak dobry dla jakiejś zwykłej suki? Żałuję, że byłem taki beztroski dla niej, podczas gdy ona zrobiła ze mnie totalnego głupka. To się więcej nie powtórzy. Właściwie to mogłem wczoraj zabić Alison. Zrobiłbym to każdemu innemu, ale dlaczego nie zrobiłem tego Alison? Tak, ona była gorąca i niedostępna. Była też zabawna i nie bała się mnie. Te cechy tak bardzo mi się w niej podobały. Byłem tak zamyślony o tej dziewczynie, że nie zdałem sobie sprawy, że jestem już pod szkołą. Zanim wysiadłem, spojrzałem w lustro i przeczesałem swoje włosy. Przypomniałem sobie o tym, jak Alison to robiła. Nikomu innemu bym nie pozwolił tego robić, ale ona była wyjątkiem. Ona sprawiła, że zmiękłem, po prostu wykorzystała sytuację. Alison była mądra, ale ja byłem mądrzejszy. Pewnego dnia odpłacę się jej za wszystko. Wyszedłem i zobaczyłem Alison z jakimś nieznanym skurwielem, kilka metrów ode mnie, zawzięcie ze sobą rozmawiali. Położyła dłonie na jego twarzy. Chwila. Czy ona próbuje go pocałować? To całe ich przedstawienie przyprawiało mnie o mdłości. Znowu się usmiechnęła, wydaje mi się, że opowiedział jej jakiś żart, przejechał palcami po jej włosach zaczesując je za ucho, na co Alison odpowiedziała uśmiechem. Kiedy zdałem sobie sprawę jak bardzo musiała tego chłopca... warknąłem. Ale w głowie miałem już ułożony plan..

Alison:

Kiedy w końcu po długiej jeździe, wsiadłam z dusznego busa, skupiłam się na drodze do budynku i po czasie byłam w totalnym szoku. Ktoś od tyłu zasłonił moje oczy ręką. Byłam zaskoczona, bo po co ktoś miałby mi to robić. Ale coś się zmieniło ostatnio, poznałam Justina.
-Justin, przestań - powiedziałam bez emocji.
-Nie jestem Justin - Usłyszałam za sobą dokładnie wyraźny głos. Byłam zmieszana, zauważyłam, że to nie Justin ściągnął właśnie ręce z moich oczu. Powoli odwróciłam się za siebie i mój wzrok napotkał dobrze znaną mi twarz.
- O mój boże, David! - Zawiesiłam dłonie na jego szyi i ściskałam go coraz mocniej. Nie widziałam go ponad rok. Pozwoliłam łzom wypłynąć z moich oczu, a twarz schowałam w zagłębieniu jego szyi. On przytulił mnie do siebie jeszcze mocniej, tak że między nami nie było już teraz żadnej wolnej przestrzeni i szepnął mi na ucho. - Stęskniłem się za Tobą myszko - Zaśmiałam się w duchu, byłam tak szczęśliwa, że mam go znowu przy sobie.
 - Ja za Tobą też - Szepnęłam i uwolniłam się z jego objęć, tak bym mogła mu się przyjrzeć jak bardzo się zmienił. Chwyciłam jego twarz w swoje ręce i badałam każdy milimetr jego twarzy, był jeszcze przystojniejszy niż wcześniej. Spojrzałam w jego oczy i zauważyłam jak świecą. Były to oczy, w których można było poznać jaka jest dana osoba. Czy serdeczna, niespokojna, agresywna...David miał takie oczy, promieniały radością i miłością. Uśmiechnęłam się do niego i spojrzałam na jego włosy -Są jakieś krótsze - powiedziałam i wypuściłam jego twarz ze swoich dłoni. - Tak - powiedział.
 - Pomyślałem, że jeśli nie mogę zrobić czegoś z twarzą, muszę zrobić coś z włosami - Zaśmiałam się, a przy tym kilka kosmyków włosów opadło na moją twarz. David to zauważył i zaczesał je za ucho.
 - Robisz się coraz ładniejsza, Alison - powiedział z uśmiechem. Poczułam jak moje policzki robią się czerwone i szybko spojrzałam w ziemię. Zanim zdążyłam odpowiedzieć ktoś zacisnął swoje ręce na mojej talii. Byłam w szoku jak zauważyłam, że David stoi przede mną, wykluczało to, że mógłby to być on. Przeniosłam wzrok na osobę, która po prostu łamała moje żebra. Justin. Starałam się delikatnie wydostać z jego uścisku, bo zauważyłam, że David jest zdezorientowany. Jego wyraz twarzy przybrał spokojny wyraz, gdy Justin całkowicie mnie puścił. Spojrzał na mnie z uśmiechem i niespodziewanie pocałował mój policzek. Co do cholery się tutaj dzieje?
 - Alison to twój chłopak? - Zapytał mnie David z uniesionymi brwiami. Zanim mogłam opowiedzieć "Nie" , Justin objął mnie rękoma.
- Tak - odpowiedział. Spojrzałam na niego zdezorientowana, a on tylko uśmiechnął się ironicznie. Wywróciłam oczyma i znów spojrzałam na Davida z czystym nieporozumieniem. Westchnęłam i ściągnęłam ramiona Justina z mojej talii.
-Nie, nie jesteśmy, David - powiedziałam całkiem poważnie, z nadzieją, że Justin zrozumie, że to co robi nie ma żadnego sensu. Wręcz przeciwnie.


_____________________________________
po co Justin to zrobiłeś? nie podoba mi się ten cały David...

DZIĘKUJĘ, mamy już grubo ponad 2 tysiące wyświetleń. Kocham was, jesteście najlepsi ♥
Przepraszam, że tyle czekaliście... ;(




Na Twitterze pojawiła się już Alison.. SZUKAMY JUSTINA! 
@AlisonPL_

PS. osoby zainteresowane założeniem konta Justina lub innych bohaterów, są proszeni o kontakt (zakładka informacje)

13 komentarzy:

  1. też już nie lubię Davida. choć go praktycznie nie znam hahaha. jej i co teraz? dlaczego w każdym ff rozdział kończy się w tak ekscytującym momencie? świetnie tłumaczysz, dziękujemy Ci za to ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Och .. Super ;)
    Właśnie . Po co Justin to zrobiłeś?
    A ten David coraz bardziej mi się podoba ale kim on dla niej jest ?
    Chłopakiem który wyjechał z rodziną i teraz wrócił ? Czy może kimś z rodziny? W każdym bądź razie jest coraz ciekawiej. :)
    Świetni ci idzie tłumaczenie i czekam nn :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny rozdział :) Czekam na nexta ;) @Stylesowaa

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział... ;) Bardzo, bardzo mi się podoba. Świetnie tłumaczysz. Nie mogę się doczekać, kiedy będzie następny <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest BOSKII !! <33 Chcę więcej ! :D Super tłumaczysz ;] Czekam na następny ;** - @zaylik_

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny ;) lepiej sie go czytało niż miałabyś mi go opowiadać ♥

    OdpowiedzUsuń

Było was już tutaj :